Wiele osób zaczyna interesować się mrówkami po rójce. Często idzie to w parze z zakupem swojej pierwszej kolonii. Jakie są najczęściej popełniane błędy z tym związane? 🙂
Większość przyszłych hodowców zaczyna swoją przygodę od sezonu rójek. Ponieważ zbliżają się gody łatwych hodowli gatunków (głównie Lasius niger), postanowiłem napisać ten artykuł. I zapobiec błędom… 😉
Wybierasz się na rójkę, zdążyłeś zakupić probówki oraz watę. To trzeci dzień, kiedy odbywają się loty godowe. Teraz musisz już tylko przygotować gniazdo. Jak to zrobić? – Jak przygotować probówkę dla mrówek? W tym artykule znajdziesz szczegółową instrukcję.
Kolejnym błędem (po tych dotyczących probówek) jest brak hibernacji. Hibernacja (celowo wstawiam tu link) to okres spoczynku. W tym wpisie opisany jest przebieg całego procesu.
Adopcja. Często łapiemy trudny w hodowli gatunek (np. Lasius fuliginosus). Myślimy, że kolonia zacznie się rozwijać, ale tu nic z tego – kolonia padła. Zawsze musimy zidentyfikować naszą zdobycz. Może się okazać, że zaraz po złapaniu zdechnie. Jeśli nie mamy dostępu do gniazd z natury (dla Lasius fuliginosus przydatny okaże się Lasius umbratus), musimy posiadać własną hodowlę. W tym przypadku jest to bardzo trudne, ponieważ do hodowli Lasius umbratus potrzebujemy nigerek.
Te błędy są błędami, które nie zostały dokładnie opisane we wpisie Jak założyć hodowlę mrówek? #2. 😀