Pewnego ciepłego, słonecznego dnia (a był to 21.07 2020 r.) „szukałem” nigerek, ponieważ dzień temu odbyły swoją rójkę. Oprócz tych gatunków, zdobyłem także coś innego. Była to duża, piękna i agresywna królowa Formica cinerea. Na początku otrzymała wężyk, ale po kilku minutach zabrałem ją do probówki.
Dziś pojawiło się pierwsze jajo. Królowa trzyma je w żuwaczkach, więc ciężko je sfotografować… Może jutro mi się uda 🙂 .
Są kolejne maleństwa 🙂 . Królowa złożyła ich już trzy! Nie można zbyt często do niej zaglądać, bo zaczyna chodzić po probówce, a stres nie jest tutaj wskazany 🙂 . Mimo wszystko udało mi się zrobić jedno zdjęcie, które umieszczam poniżej (jaja pod „środkową lewą nogą”) 🙂 .
Królowa „przykleiła” swoje jaja do ścianki probówki, a sama siedzi na wacie i czasami „wędruje” po probówce (chociaż miejsca nie jest wystarczająco dużo na wędrówki 🙂 ). Cały czas coś się dzieje, więc dziennik jest aktualizowany dosyć często 🙂 . Mam nadzieję, że widowiskowy (i szybki) będzie też proces rozwoju potomstwa. Jest już pięć jaj 🙂 !