Śmierć pierwszej robotnicy to zawsze wielkie przeżycie dla Początkującego Hodowcy. Ja również pamiętam, gdy pierwszy raz w mojej kolonii zmarła mrówka. Oczywiście zastanawiałem się, czy jest to śmierć „naturalna”, czy być może robię coś źle. Ponieważ wiedziałem już dużo o błędach Początkujących, miałem świadomość, że żadna strona internetowa nie powie mi nic nowego. Uznałem jednak, że najlepiej będzie, jeśli sprawdzę, ile żyją mrówki. Ku mojemu zdziwieniu, nie znalazłem żadnej interesującej mnie informacji.
Już na początku pragnę Cię uspokoić – jeśli robotnice nie giną masowo, najprawdopodobniej żadnego problemu nie ma. Zakładam, że Twoja kolonia została nabyta w sklepie, a przecież nie wiesz, ile czasu minęło od narodzin martwej mrówki. Musisz sobie też uświadomić, że w mrówczej kolonii „wymiana” osobników jest czymś naturalnym. Jeśli masz już kilka nowych robotnic, to ta jedna mniej nie stanowi problemu.
Jeśli jednak chcesz wiedzieć, ile żyją mrówki, to muszę Cię niestety rozczarować, bo odpowiedź na to pytanie nie istnieje… Nawet u jednego gatunku robotnice żyć mogą od dwóch do kilkunastu miesięcy! Z moich obserwacji wynika, że rodzaj, u którego takie zróżnicowanie występuje to Messor. Przykładowo u mojej Luny robotnice giną w dość szybkim tempie – nie przeżywają dłużej niż kilka miesięcy, jednak u innej kolonii Messor barbarus do tej pory nie znalazłem zbyt wielu zwłok.
Nieco bardziej przewidywalne są Lasius niger, gdzie robotnice rzeczywiście żyją od roku do dwóch – wymierają zwykle w sezonie letnio-jesiennych, czyli około 10 lub 22 miesięcy po narodzinach 🙂 . U Camponotus ligniperdus na przykład, robotnice żyją niecałe dwa lata.
Jak widzisz, nie jest łatwo stwierdzić, jak długo żyją robotnice nawet poszczególnych gatunków. Pamiętaj, żeby się tylko nadmiernie nie stresować, bo przecież kolonia wciąż się rozwija i każda robotnica kiedyś umrze (po dłuższym lub krótszym czasie) 😀 .
A co z królowymi? Jeśli to matka roju zmarła niedługo po jej zdobyciu, to niestety bardzo mała szansa, że smierć spowodowana była „starością”. Oczywiście nie musi to wcale świadczyć o Twoim błędzie – oczywistością jest to, że istnieją mrówcze pasożyty, które zabić mogą nawet królową. Ale jeśli trafiłeś na tę informację przypadkowo, a Twoja królowa ma się dobrze, to nie przejmuj się intruzami – mam wiele kolonii i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby którąkolwiek zaatakowały te dziwactwa! Są one rzadkością, ale – jak u wszystkich zwierząt – występują…
Jeśli mimo to, chcesz uzyskać informację na temat długości życia królowych, to i tak jej nie uzyskasz 😀 . Matki roju żyją na tyle długo, że sposób hodowli ma tu duże znaczenie. To zupełnie tak, jak u człowieka. Jeśli krótko śpisz, źle się odżywiasz i żyjesz w ciągłym stresie – prawdopodobnie umrzesz szybciej niż osoba dbająca o zdrowie… Ale tak, jak już pisałem – robotnice mojej Luny żyją raczej krótko, więc pewnie i ona zbyt długo nie pożyje (jak na mrówkę 😀 ). Oznacza to, że zamiast 20 lat może utrzymać się przy życiu przez 15. Życie tej kasty jest bowiem prawie zawsze długie i niestety w hodowli sztucznej zwykle kończone w sposób „sztuczny”…
Jeśli królowa umiera w wieku mniej niż pięciu lat, to nie wiodło jej się najlepiej… Kompletnie się tym jednak nie przejmuj, tylko dbaj o swe mrówki!
Uwaga! Królowa mrówek faraonek żyje całkiem krótko (bo nie dłużej niż rok), ale w jednym mrowisku tego gatunku występować mogą tysiące matek… Myślę, że nie jest to jedyny taki gatunek, więc i to należy wziąć pod uwagę. Z oczywistych względów królowe żyjące w społeczeństwach, gdzie panować może ich wiele, przeżywają zwykle mniej czasu, gdyż nie są aż tak potrzebne, ale to też nie jest reguła!
Tak więc nie przejmuj się śmiercią robotnic, bo jest ona zupełnie naturalna i skup się na tym, by jak najwięcej mrówek przychodziło w Twej kolonii na świat 🙂 .